Zaczęło się pięknie :) Kupiłam nasionka, skrzynki, ziemię i zasadziłam... A oto co z tego wyszło:
Zasiane, postawione na oknie i ten stres - wyrośnie, czy nie wyrośnie...
Wyrosło :)
Sadzenie:
Trochę zostało, więc rozdam:
Plantacja musiała zostać zlikwidowana :
I powiem wam, jest nadzieja :)